- Mój tata (59 lat)
od niedawna jest członkiem grupy AA. Te mityngi bardzo mu pomagają, ale wciąż
nie opuszcza mnie strach, że wróci do picia. Bardzo dziwnie sie bowiem zachowuje.
Są momenty, gdy jest spokojny opanowany, mozna z nim rzeczowo porozmawiać, ale
zdarzają się i takie, gdy jest roztrzęsiony, rozdygotany wręcz od środka. I
chociaż mówi mi, że nie pije alkoholu i zrobi wszystko, żeby więcej go nie
wziąć do ust, boję sie, czy wytrzyma. Tłumaczy mi, że to efekt głodu
alkoholowego, proszę o wytłumaczenie, co to takiego i jak można można pomóc
osobie, u której występują jego objawy? - Krystian, 26 lat.
Na pytania Czytelników odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki
Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: http://czest.info/zdrowie