To efekt współpracy dwóch lokalnych wypożyczalni kajakowych – Tyrolki i Jura Kajaki oraz grupy Częstochowski Alarm Smogowy.
W efekcie na starcie pomimo kiepskiej pogody pojawiło się ponad 40 ochotników do sprzątania, gdyby nie deszcz mogłoby zabraknąć kajaków. Poza mieszkańcami najbliższych okolic na akcje specjalnie przybyła spora ekipa ze Śląska. Warto dodać, że sprzątanie śmieci z rzeki to nie jest łatwe i przyjemne zajęcie. Wymaga grzebania w zaroślach pełnych pokrzyw, walki z robactwem, zbierania często starych i oślizgłych opakowań, puszek i butelek, wygrzebywania częściowo zakopanych bądź zakrytych śmieci. Podczas akcji udało się usunąć zapory śmieciowe, w których zgromadziło się po kilkadziesiąt worków śmieci! Nikt przy tym nie jęczał i nie stękał, nie było bumelanctwa ani fuszerki. Każdy wiedział co ma robić i w zakresie swoich możliwości zapełniał tyle worków ile był w stanie.
Szczegółowa relacja: https://raportztripa.pl/2020/05/28/sprzatanie-mirowskiego-przelomu-warty/