środa, 13 kwietnia 2016

Galeria Jurajska zmienia się jakościowo. Nadaje ton w mieście?

W najbliższych latach w Częstochowie nie powstanie nowa galeria handlowa. Istniejące obiekty stoją więc przed wyzwaniem modernizacji. Jako pierwsza ton zmianom w mieście nadała Galeria Jurajska, która od kilku miesięcy przechodzi metamorfozę.

Rynek potrzebuje świeżości

Działające w Częstochowie galerie handlowe czekają zmiany jakościowe. Powód jest prosty, w najbliższych latach w mieście nie powstaną nowe centra, jednocześnie rosnąć będą wymagania dotyczące tego typu obiektów. Klienci przywiązani do zakupów w Częstochowie, będą musieli więc wybierać pomiędzy 4 działającymi w mieście galeriami.


Galeria Jurajska, największy z tego typu obiektów w Częstochowie, dostrzegła w tym potencjał i już od kilku miesięcy inwestuje w remodeling swojej oferty i wnętrz. Jest to jak dotąd największa i najkosztowniejsza ze zmian w częstochowskich galeriach.

Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy w centrum przebudowano tzw. food court, czyli część restauracyjną, którą przekształcono w miejsce spotkań, wzorowane na hiszpańskich restauracjach. Ponadto galeria odnowiła także wnętrza części toalet i wymieniła oświetlenie na parkingach. Galeria zainwestowała także w nowe oznaczenia alejek i otoczenia centrum, logotyp, a także w interaktywne infokioski - pierwsze tego typu urządzenia w mieście.

Największe zmiany zaszły jednak w ofercie. Centrum całkowicie przebudowało jej strukturę, wprowadzając pod swój dach marki, których dotąd brakowało w mieście lub których, wg badań konsumenckich, oczekiwali klienci obiektu.


Tylko w 2015 roku oferta Jurajskiej poszerzyła się aż o 16 sklepów, z czego 4 to sklepy z wyposażeniem wnętrz, a 8 to sklepy z ubraniami lub dodatkami. W galerii otwarto także największy w Polsce, bo mający 2840 m kw. salon marki Reserved. Dzięki tym zmianom Jurajska ma obecnie jedną z najszerszych ofert wnętrzarskich i fashion wśród śląskich galerii handlowych.


- Zamiast inwestować wyłącznie w kampanię wizerunkową, zainwestowaliśmy w faktyczne zmiany, które poprawiają odbiór galerii i przyciągają klientów zarówno z Częstochowy, jak i miast ościennych. Kluczowe dla nas stało się unowocześnienie wnętrz i oferty. Ta ostatnia została poszerzona, zarówno w 2014 roku dzięki rekomercjalizacji, jak również w 2015 roku dzięki kolejnym, nowym otwarciom - mówi Roman Bugajczyk, dyrektor Galerii Jurajskiej

Inwestycje się opłaciły

I faktycznie, w Jurajskiej zmiany zaprocentowały. 2015 rok okazał się dla centrum rekordowy. Galerię odwiedziło ponad 6,2 miliona osób, tj. aż o 8 proc. więcej niż w 2014 roku i najwięcej od jej otwarcia w 2015 roku.

Także pierwsze miesiące 2016 roku Jurajska zalicza na mocnym plusie. Galeria obserwuje dzienny przyrost liczby klientów na poziomie 1000 osób, w porównaniu z rokiem ubiegłym. To obecnie jedna z nielicznych galerii w Polsce notująca rok to roku systematyczny wzrost odwiedzin. Galeria jest także najchętniej odwiedzanym obiektem w Częstochowie - dla 73 proc. mieszkańców jest to centrum handlowe pierwszego wyboru - podaje ARC Rynek i Opinia.

- Centrum handlowe chcące dziś zawalczyć o klienta musi postawić na świeżość i nie bać się zmian, zwłaszcza na tak ciasnym rynku jak częstochowski. Ważne jest, żeby klient się z nami nie nudził. Dotyczy to przede wszystkim oferty, która musi się zmieniać i dopasowywać do osób, które nas odwiedzają. Tego typu strategia zaowocowała w Jurajskiej nie tylko wzrostem odwiedzin, ale także skokiem obrotów i czymś, co dziś nazywamy "rekordowymi miesiącami" - mówi Roman Bugajczyk.


Częstochowa tak atrakcyjna jak Katowice i Łódź?

Ale ambicje Jurajskiej sięgają dalej. Galeria od 2 lat repozycjonuje się, systematycznie zwiększając liczbę najemców z branży fashion. Działania te rozpoczęto jeszcze w 2014 roku, wraz z otwarciami m.in. 4F, Monnari, a także wprowadzeniem kompletnego portfolio marek LPP S.A.

Zwiększenie liczby sklepów z tego sektora sprawiło, że Jurajska może dziś konkurować ofertą nie tylko z galeriami w mieście, ale także z centrami handlowymi w Katowicach i Łodzi.

- Przez kilka lat klienci, którzy nie znajdowali w Jurajskiej satysfakcjonującej ich oferty modowej wybierali zakupy w galeriach w Katowicach lub Łodzi. Ostatnie 2 lata pokazują jednak odejście od tego zjawiska. Coraz więcej klientów rezygnuje z wypraw do galerii oddalonych nawet o 50 km na rzecz zakupów w Jurajskiej. Powód jest prosty - sklepy, które tak kusiły, dziś dostępne są w Galerii Jurajskiej - mówi Bugajczyk.

Jak zapowiadają przedstawiciele Galerii Jurajskiej - to nie koniec zmian. W najbliższych miesiącach centrum kontynuować będzie modernizację swoich wnętrz. Planowane są także działania inwestycyjne wokół galerii.