poniedziałek, 17 listopada 2014

Wielka gratka dla podróżników i smakoszy w Nieznanicach

Już po raz szósty w nieznanickim pałacu w pobliży Częstochowy odbył się lunch dla podróżników i  smakoszy połączony z opowieściami doświadczonych globtroterów.
Mieliśmy okazję uczestniczyć w spotkaniu ciekawych ludzi, których pasją są podróże, tradycje i smaki odmiennych kultur.
Spotkanie rozpoczęło się od wykwintnego 5-daniowego lunchu z przysmakami z całego świata. Doskonale przygotowane przez pałacową kuchnię potrawy nawiązywały do tematów prezentacji, czyli smaków Indonezji, Islandii, Rumunii, Indii i Maroka,  a wszystko to z lekką nutką kuchni francuskiej uważanej i słusznie, za jedną z najlepszych na świecie.
Goście mieli okazję spróbować indonezyjskiej potrawy nasi gorend – jest to smażony ryż z kurczakiem i krewetkami, indyczych wątróbek z mamałygą w sosie winnym oraz tarty z cukini i fety (Rumunia). Maroko reprezentował kuskus z rodzynkami,  pochodzący stamtąd brik z kozim serem oraz tarta marchewka z pomarańczą i migdałami. Bogato reprezentowana była kuchnia indyjska: heyderbadi klema – mielona jagnięcina podsmażana z przyprawami i warzywami, alu mattar – curry z ziemniaków i zielonego groszku, daal makkani czarna i czerwona soczewica z przyprawa, kheer – ryż na słodko z migdałami, Na deser była sałatka egzotyczna oraz czekoladowe i kokosowe trufle.
Kosztując każdego dania mogliśmy przenieść się w zupełnie inny świat.

Po uroczystym lunchu odbyło się spotkanie z podróżnikami, którzy z wielką pasją opowiadali o swoich wyprawach.
Danuta Stawiarska przedstawiła opowieść filmową z wycieczki do Indonezji na wyspy Jawę i Bali; obejrzeliśmy występy zespołów ludowych i zdewastowany rejon po niedawnym wybuchu wulkanu. 
Redaktor Grzegorz Micuła opowiadał o Islandii – wyspie na północnym Atlantyku, wulkanach, gejzerach i wodospadach oraz tamtejszej bardzo oryginalnej kuchni, gdzie spożywa się takie przysmaki jak suszony na wietrze dorsz i hakarl – zgniły rekin.
Obejrzeliśmy piękne zdjęcia, zapierające dech w piersiach, ukazujące piękną przyrodę i zakątki Islandi, a przy okazji zaczerpnęliśmy wiedzy na temat przeróżnych zjawisk atmosferycznych występujących na kuli ziemskiej.
Po przerwie kawowej właścicielka pałacu pani Elżbieta Lubert interesująco opowiadała o atrakcjach Rumunii – o secesyjnej architekturze Bukaresztu i Oradei, miastach i zamkach Transylwanii oraz o powiązaniu dziejów tego kraju z naszą historią, a także o najsławniejszym obywatelu tego kraju okrutnym księciu Wladzie Palowniku, który był protoplastą postaci krwawego wampira Drakuli.
Bardzo podobała się ilustrowana pięknymi zdjęciami Himalajów opowieść Jadwigi Luli o podróży do buddyjskiej świątyni w Kaszmirze oraz niezwykła wyprawa do Maroka, o której opowiadali Ewa Foley i Wojciech Lewandowski. Zatrzymali się oni w królewskim mieście  Fez, w klimatycznym riadzie – niewielkim hotelu urządzonym w starym domu bogatego marokańskiego kupca. Opowiedzieli o podróży na Saharę, po której przemieszczali się  specjalnie przystosowanymi do tego mercedesami.
Na koniec była zaskakująca niespodzianka  czyli Kąpiel w dźwiękach - prawdziwa uczta duchowa. Goście ułożeni wygodnie na materacach pogrążyli się w całkowitym relaksie przy uspakajających dźwiękach gongów, mis i szamańskich bębnów. 
Pobyt w pałacu w Nieznanicach był niezwykle udany zarówno kulinarnie  jak i duchowo. Ilustrowane zdjęciami i filmami opowieści podróżników na pewno zainspirowały wielu gości do wyruszenia w świat. Zapraszamy do obejrzenie zdjęć z tego niezwykłego spotkania: http://czest.info/Lunch-Podrózników-w-Nieznanicach
  
 ******************************
Historia Nieznanic sięga XVI wieku. Na początku XX stulecia stanął tu modernistyczny pałac z wieżą wzniesiony przez Niemca Aureliusza Wuensche, który prowadził gospodarstwo rolne i miał tu fabrykę cykorii. Po II wojnie majątek upaństwowiono, był tu m. in. PGR a w pałacu mieściła się dyrekcja, przedszkole, stołówka i świetlica. W roku 1989 nieznanicki pałac został wpisany na listę zabytków.  
W 1997 właścicielami pałacu w Nieznanicach  zostało polsko-francuskie małżeństwo Elżbieta Lubert i Gerard Weydmann. Wkrótce  powstał projekt gruntowego remontu budynku, uporządkowania parku i zaadaptowania całości na działalność hotelarską i gastronomiczną.  Restauracja  otwarta została w czerwcu 1998 r., a część hotelowa była oddawana stopniowo do użytku do końca 2002 r. W Podziemiach pałacu znajduje się gabinet masażu oraz sauna  fińska.