wtorek, 25 czerwca 2019

W Galerii Jurajskiej ruszyły letnie wyprzedaże


W ponad 460 centrach handlowych w całej Polsce ruszyły właśnie letnie wyprzedaże. Ceny spadają także w blisko 200 sklepach Galerii Jurajskiej. W niektórych nawet do -70%


Czerwiec przynosi nie tylko wyższe temperatury powietrza. Podnosi także temperaturę zakupów. Wszystko za sprawą letnich wyprzedaży, które właśnie ruszyły w całym kraju. Te z roku na rok zyskują na popularności. Już dziś aż 62% Polaków deklaruje, że robi zakupy w czasie sezonowych obniżek - wynika z raportu KPMG.

Już 58% z nas w tym czasie wybiera się co centrum handlowego po kosmetyki, 53% po ubrania i bieliznę, a 50% po sprzęt AGD i elektronikę. Kupujemy także buty (45%) i biżuterię (25%). Ile wydajemy?  Aż 29% Polaków powyżej 300 zł, 45% w przedziale od 150 do 300 - czytamy w raporcie.

- Polacy pokochali wyprzedaże. Podchodzimy już do nich bez kompleksów. Co więcej, rozumiemy ich mechanizm. W efekcie, potrafimy czekać nawet kilka miesięcy, aż upatrzone w sklepie rzeczy pojawią się w nowych, zdecydowanie niższych cenach - mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor marketingu Galerii Jurajskiej.

Te ostatnie właśnie zaczęły spadać. W sklepach znajdziemy dziś przeceny zaczynające się od -20% i sięgające -70%. W niektórych sklepach nawet do - 80%. Nie brakuje także innych form promocji, np. rabatów za zakup dwóch rzeczy czy specjalnych ofert dla stałych klientów.

- Wyprzedaże z roku na rok są coraz intensywniejsze. Jeszcze kilka lat temu na spadki rzędu -50% czy -70% trzeba było poczekać kilka tygodni, a nawet do końca wyprzedaży. Dziś trafiają się one już na otwarcie sezonu wyprzedażowego w pierwszych dniach przecen - mówi przedstawicielka Jurajskiej.

Efekt - wyprzedaże trwają krócej! - Niższe ceny na początku wyprzedaży mają zachęcić klientów do szybszych zakupów. Polityka wielu marek zakłada dziś bowiem krótkie, acz konkretne wyprzedaże. Te  w tym roku potrwają najpewniej do końca lipca lub początku sierpnia.  Możliwe, że w częściej sklepów szybciej się skończą. Trzeba się więc spieszyć z zakupami - mówi.

Skąd ten pośpiech?  - Marki wprowadzają w ciągu roku coraz więcej kolekcji. Towar, który obecnie jest w sklepach, musi więc zrobić miejsce m.in. dla kolekcji między sezonowych, w tym przypadku letnich. Tego typu ofertę ma coraz więcej np. polskich i zagranicznych sieci odzieżowych - wyjaśnia Violetta Dziubin-Łuszczyk.

Nic więc dziwnego, że handlowcy coraz częściej sugerują klientom, aby przygotować się do wyprzedaży. Co warto wiedzieć?  Eksperci radzą, aby przed wizytą w galerii handlowej, sprawdzić, z jakimi przecenami mamy do czynienia. W tym celu warto odwiedzić strony internetowe sklepów, a także stronę centrum handlowego.

Okres wyprzedaży to także dobry moment, żeby zapisać się do newsletterów różnych marek, a także pobrać aplikacje zakupowe. Za ich pośrednictwem można liczyć na dodatkowe bonifikaty i promocje, zarezerwowane tylko dla subskrybentów i posiadaczy appek.

Warto także zaplanować sam shopping. - Paradoksalnie do wyprzedaży powinniśmy się przygotować  na miesiąc przed spadkiem cen. Warto wtedy wybrać sobie rzeczy w sklepie, przymierzyć je, a w momencie spadku cen wpaść tylko i kupić. Oszczędzimy sobie nerwów w przymierzalni i w kolejce do kasy - radzi Violetta Dziubin-Łuszczyk.

To ważne, bo jak wynika z badań KPMG w czasie wyprzedaży aż 35% Polaków robi nieplanowane zakupy, które odbijają się na kieszeni. Z tego też powodu, jak radzą eksperci, warto sprawdzić politykę zwrotów w sklepach, w których kupujemy.

- Część z rzeczy kupionych na wyprzedażach, zwłaszcza pod wpływem impulsu, wraca do sklepów. Dlatego należy pytać przy zakupie, jakie są warunki zwrotu, ile mamy dni, w jakich sklepach możemy to zrobić oraz w jaki sposób zwracane są pieniądze. Te nie zawsze bowiem trafiają z powrotem na konto. W części sklepów otrzymuje się je np. na karcie zakupowej - przestrzega przedstawicielka Jurajskiej.

Głowę powinny zaprzątać jednak nie tylko same zakupy, ale także dojazd do nich. Początek sezonu letnich wyprzedaży oznacza często wzmożony ruch do centrum handlowego, a co za tym idzie korki i dłuższe czekanie na wjazd na parking. - Stres można jednak ominąć - mówi Dziubin-Łuszczyk.

- W Galerii Jurajskiej klient może pobrać specjalną aplikację, przy pomocy, które sprawdza ilość dostępnych miejsc parkingowych. W ten sposób może wybrać się na zakupy o takiej porze, kiedy w galerii jest najmniej osób. Te sama aplikacja pozwala także na odszukanie samochodu na parkingu, jeśli w ferworze zakupów zapomnimy, gdzie zostawiliśmy auto - wyjaśnia.

A podczas wyprzedaży łatwo o rozkojarzenie.  Tym bardziej, że aż dla 75% Polaków głównym motywem zakupów na wyprzedażach wciąż jest cena, spadająca cena.