środa, 4 grudnia 2013

Straszna noc dla rodziców i dzieci

- Sytuacja, która już dwukrotnie spotkała mojego 5-letniego syna potwornie mnie przeraziła. Około półtorej godziny po zaśnięciu, zaczął nagle krzyczeć, wołać mnie i męża. Synek był bardzo wystraszony, trząsł się jak osika, płakał, a my nie mogliśmy nawiązać z nim kontaktu. Starałam się uspokoić go jak tylko mogłam, po jakimś czasie przestał płakać, usnął po 15 minutach. Rano niczego nie pamiętał. Trzy tygodnie później sytuacja się powtórzyła. Z niepokojem czekam na każdą kolejną noc, bo zachowanie syna i jego strach były naprawdę przerażające. Czy powinnam się tym niepokoić? - pyta Aleksandra (33 lata)

Na pytania Czytelników odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: http://czest.info/zdrowie