
Niektórzy bez większego skutku protestowali.
Inni zgadzali się ze stanowiskiem swoich władz, że jeśli druga strona posiada bombę, to my też musimy ją mieć. Większość – podobnie jak mieszkańcy Pompejów – miała nadzieję, że ten wulkan nigdy nie wybuchnie.
Historia jednak pokazuje, że do wypadku dochodziło i prawdopodobnie będzie dochodzić. Energia atomowa budzi jednocześnie strach i nadzieję. Lęk przed powtórką tragedii z Czarnobyla. Nadzieję na ekologiczne źródło energii, które nie będzie eksploatować wyczerpujących się zasobów ziemi.
Dysponujemy bronią zbyt potężną, by można jej było użyć. Zniszczyłaby naszą cywilizację w kilka sekund. Wystarczy błędna ocena sytuacji, zamach terrorystyczny lub… czysty przypadek.
Polecamy na: http://czest.info/książki