czwartek, 28 lipca 2016

Zmiana planów: Papież Franciszek jedzie samochodem do Częstochowy

Papież Franciszek nie przyleci do Częstochowy. Do wiernych, którzy wciąż gromadzą się pod Jasną Górą, Ojciec Święty wyruszył samochodem. W związku z tym zamknięto autostradę A4 i DK1 w kierunku Częstochowy.

Pierwotne papież miał lądować śmigłowcem na Jasnej Górze. Okazało się to jednak niemożliwe ze względu na zbyt duże zachmurzenie. Dlatego Ojciec Święty wyruszył do Częstochowy autem. 

Regionalny System Ostrzegania poinformował o utrudnieniach w ruchu, które występują z tego powodu: "W dniu 28.07.2016 r. od godz. 7:00 będą występowały utrudnienia w ruchu na autostradzie A4 i DK1. W dniu 28.07.2016 r. od godz. 7:00 wstrzymany zostanie ruch samochodów na autostradzie A4 (w kierunku Katowic) na odcinku od granicy woj. małopolskiego do węzła Brzęczkowice, a następnie na DK1 (w kierunku Częstochowy) na odcinku od węzła Brzęczkowice do Częstochowy. Utrudnienia w ruchu będą występowały do ok. godz. 9:30". 

Plany zakładają, że ok. godz. 9.15 po dotarciu do Częstochowy papież przejedzie między sektorami wokół Jasnej Góry, pozdrawiając pielgrzymów. Potem z ojcami i braćmi paulinami będzie modlił się w Kaplicy Cudownego Obrazu. Następnie na błoniach jasnogórskich papież będzie przewodniczył mszy św. z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski (godz. 10.30). 

Źródło: wczestochowie.pl