- Jak pokazują statystyki i porównania z innymi samorządami, Częstochowa to jedno z bezpieczniejszych miast w Polsce. Ale to wcale nie oznacza, że mamy prawo oczekiwać, że u nas nigdy nikomu nic złego się nie stanie. I po to są tego typu programy, by poczucie bezpieczeństwa było w naszym mieście coraz większe – mówił podczas konferencji podsumowującej projekt prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.
W ramach projektu, w 12 miejskich autobusach zamontowano system monitoringu wizyjnego. Dodatkowo 20 kierowców, motorniczych i kontrolerów biletowych wzięło udział w kursie samoobrony, a 40 posiadających ważne bilety miesięczne pasażerów zostało przeszkolonych w zakresie udzielania pierwszej pomocy.
W ramach projektu udało się również uruchomić specjalny numer alarmowy, pod który można dzwonić i wysyłać sms-y w przypadku zagrożenia – wystarczy, że przekażemy daną informację, a dyspozytor natychmiast powiadomi odpowiednie służby (w środkach komunikacji miejskiej pojawiły się już ulotki i plakaty informujące o możliwości powiadomień na nr: 505 917 740).
Ponadto zorganizowano akcje promujące bezpieczeństwo w tramwajach i autobusach, np. w ramach kampanii „Stop kieszonkowcom” powstał film o znaczeniu prewencyjnym, który jest wyświetlany na monitorach zainstalowanych w tramwajach. Film sygnalizuje zagrożenia dotyczące kradzieży w pojazdach komunikacji miejskiej. W ramach akcji zorganizowano też happening, który miał na celu pokazanie działań kieszonkowców poprzez symulację ich zachowań.
Częstochowskie działania przeprowadzono wspólnie z Policją i Strażą Miejską, które dodatkowo organizowały spotkania (m.in. w szkołach) poświęcone bezpieczeństwu w autobusach i tramwajach.
Realizację przedsięwzięcia umożliwiła, otrzymana od wojewody w ramach rządowego programu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dotacja w wysokości 100 tys. zł oraz środki własne miasta – łącznie 193 tys. zł.
Źródło: PAP S.A.
fot. UM Częstochowa
