Marcel Kittel (Giant Alpecin) wygrał po
sprinterskim finiszu pierwszy etap 72. Tour de Pologne w Warszawie i został
liderem wyścigu.
Król sprintu powrócił – można powiedzieć po
tym, co zobaczyliśmy na Placu Teatralnym w Warszawie. W ubiegłym roku na
stołecznych ulicach niespodziewanym zwycięzcą został samotny uciekinier Petr
Vakoc. Dziś trasa była wręcz wymarzona dla sprinterów – płaskie rundy z jednym
podjazdem na ulicy Karowej – i na finiszu mieliśmy popis specjalistów od
szybkiej jazdy. Kto jak kto, ale Marcel Kittel wie doskonale jak rozgrywać
takie końcówki – cztery lata temu wygrał podczas Tour de Pologne cztery etapy!
Tym razem na ostatniej prostej wyprzedził Caleba Ewana (Orica GreenEdge) i
Niccolo Bonifazio (Lampre Merida) i został liderem wyścigu.
Właśnie
w Polsce świętowałem moje pierwsze zwycięstwa w World Tourze, dziś wracam do
tego samego kraju, na ten sam wyścig i jest to dla mnie szczególnie ważne.
Zwłaszcza, że ostatni czas nie był łatwy i czekałem na ten wyścig. To był dobry
etap dla sprinterów, choć końcówka była wymagająca. Wiele zespołów chciało ten
finisz rozegrać dla siebie, więc muszę podziękować mojej drużynie, że udało nam
się zostać z przodu do końca –
mówił Kittel.
Kittel został pierwszy liderem wyścigu i
założył żółtą koszulkę klasyfikacji generalnej Skandia. Pierwszym liderem
klasyfikacji górskiej został Adrian Kurek
(CCC Sprandi Polkowice), który wygrał jedyną na etapie górską premię
Tauron trzeciej kategorii. Najaktywniejszym kolarzem został Matej Mohoric
(Cannondale Garmin) – zwycięzca lotnej premii Lotto. W klasyfikacji najlepszy
sprinter prowadzi oczywiście Kittel.
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem został
Michał Kwiatkowski (Etixx – Quick Step), który zajął dziewiąte miejsce. Mogę tylko pozytywnie myśleć o tym, jak się będę czuł na następnych etapach, bo
dzisiaj kibice dostarczali mi mnóstwo sił i energii. Dzięki temu na końcówce
mogłem nie stracić cennych sekund, które tak liczą się do klasyfikacji
generalnej. Dziś trzeba było uważać, żeby dobrze ustawić się w grupie,
zwłaszcza przed podjazdem na ulicy Karowej, ale moje grupa bardzo mi pomogła i
dzięki temu skończyłem etap na wysokiej pozycji – mówił mistrz świata.
72. Tour de Pologne rozpoczął się od
uroczystej ceremonii na błoniach PGE Narodowego z udziałem premier Ewy Kopacz,
prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, ministra sportu Adama Korola i
dyrektora generalnego Lang Team Czesława Langa. Premier Kopacz podziękowała
organizatorom wyścigu, szczególnie Czesławowi Langowi. Uczestnikom życzę zdrowej i sportowej rywalizacji, a wszystkim gościom
miłych wspomnień z tej imprezy – powiedziała premier uroczyście otwierając
wyścig.
W poniedziałek odbędzie się drugi etap 72.
Tour de Pologne z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej o długości 146 kilometrów.