Ion Izagirre (Movistar) został zwycięzcą
72. Tour de Pologne UCI World Tour. Ostatni etap –
jazdę indywidualną na czas w Krakowie – wygrał Marcin Białobłocki
(Reprezentacja Polski).
Do trzech razy sztuka może powiedzieć hiszpański
kolarz, który w ostatnich edycjach Tour de Pologne zajmował drugie miejsce.
Przed rokiem musiał uznać wyższość Rafała Majki, dwa lata temu Pietera
Weeninga. Tym razem, choć nie wygrał żadnego etapu, triumfował w klasyfikacji
generalnej. Przed ostatnim etapem Izagirre zajmował szóste miejsce, a do lidera
Sergio Henao (Team Sky) tracił czternaście sekund. Różnice czasowe w czołówce
dawały nadzieję na końcowe zwycięstwo mniej więcej dziesięciu kolarzom. Ale to
właśnie Izagirre oraz Ben Hermans (BMC) i Ilnur Zakarin (Katusha) byli uznawani
za najlepiej jeżdżących na czas.
Czasówka w Krakowie, niezbyt długa, bo
licząca 25 kilometrów, dała się wszystkim we znaki. Gdy pierwsi kolarze
wyruszali na trasę termometry wskazywały grubo ponad 30 stopni
Celsjusza. W takim upale fantastycznie pojechał Marcin Białobłocki, z którym
polscy kibice wiązali spore nadzieje. Nieco ponad miesiąc temu Białobłocki
zdobył w Strzelinie złoty medal mistrzostw Polski właśnie w jeździe indywidualnej
na czas. Ale takiego wyniku nie spodziewał się chyba nikt – Białobłocki uzyskał
czas o dwie sekundy lepszy od innego faworyta Vasila Kiryienki (Team Sky) i
zwyciężył na Rynku Głównym w Krakowie. Drugi był właśnie Kiryienka, trzeci Rick
Flens (LottoNL – Jumbo). Dziesiąte miejsce zajął Maciej Bodnar (Tinkoff-Saxo),
a trzynasty był Tomasz Marczyński (Reprezentacja Polski).
Największe emocje towarzyszyły jednak
przejazdom czołowych zawodników z klasyfikacji generalnej. Kiedy okazało się,
że Izagirre ma lepszy czas od Zakarina i Hermansa, Hiszpan był już bardzo
bliski zwycięstwa. Postraszył go mocno Bart De Clercq (Lotto Soudal), ale i
jemu zabrakło dwóch sekund. Dotychczasowy lider Sergio Henao, świetny w górach,
w czasówce okazał się zbyt słaby i ostatecznie zajął ósme miejsce. Izagirre
cieszył się ze zwycięstwa, a przewaga, którą uzyskał nad De Clercqiem – dwie
sekundy – jest najmniejszą przewagą zwycięzcy nad drugim zawodnikiem w historii
Tour de Pologne.
W pozostałych klasyfikacjach nie zaszły
żadne zmiany. I tak Najlepszym Góralem Tauron 72. Tour de Pologne został Maciej
Paterski (CCC Sprandi Polkowice), Najaktywniejszym Zawodnikiem Lotto Kamil
Gradek (Reprezentacja Polski, Najlepszym Sprinterem Lang Team Marcel Kittel
(Giant Alpecin), a najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w premii Lotos Tomasz
Marczyński (Reprezentacja Polski). Najlepszą drużyną została grupa Lotto
Soudal. Fantastyczni kibice, którzy zebrali się na Rynku Głównym w Krakowie
oklaskiwali wszystkich, ale największe owacje otrzymał oczywiście zwycięzca klasyfikacji
generalnej Skandia Ion Izagirre, który otrzymał nagrodę główną 72. Tour de
Pologne UCI World Tour – samochód Hyundai Tucson.
Ion Izagirre: Jestem bardzo zadowolony, zwycięstwo w wyścigu daje ogromną
satysfakcję. W ostatnich latach zajmowałem drugie miejsca, w tym roku
przyjechałem z nadzieją na zwycięstwo. Udało mi się, jestem na najwyższym stopniu podium i bardzo
się z tego cieszę. Najcięższe były etapy w górach – w Zakopanem i Bukowinie.
Chyba cięższe niż w ubiegłym roku, a na pewno przyczyniła się do tego pogoda.
To jest wyścig World Tour, są tu najlepsze zespoły świata. Organizacja jest
świetna, a polscy kibice fantastyczni.
Marcin Białobłocki: Było bardzo ciężko, do czego przyczyniła się temperatura. Szybka trasa
mi się podobała, ale naprawdę topiłem się podczas jazdy. Do Tour de Pologne przygotowywałem się
poprzez katorżnicze treningi. Kilka wyścigów pojechałem bardzo mocno, nie
zważając na wynik. Trener dał mi tak w kość, że go nienawidziłem. Powiedziałem,
że jeśli to nie przyniesie efektu, to koniec naszej znajomości. Ciężka praca
opłaciła się.