Na depresję choruje aż 11% z nich.
Migrena, choć często uznawana za zwykłą fanaberię i wymówkę jest tak naprawdę bardzo poważną chorobą neurologiczną, która wpływa na całokształt funkcjonowania pacjenta. Jej najcięższą postacią jest migrena przewlekła, na którą cierpi ok. 300 000 Polaków w różnych etapach swojego życia. Ataki migreny występują przez ponad 15 dni w miesiącu, ok. 184 dni w roku, wykluczając jednocześnie pacjenta z normalnego życia, uniemożliwiając funkcjonowanie społeczne, rodzinne czy zawodowe. Ciągłe życie w bólu sprawia, że pacjenci są dużo bardziej narażeni na depresję, która niezauważona i nieleczona może być bardzo tragiczna w skutkach. Im większa liczba dni z migrenowym bólem głowy, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia depresji. Aż 11% pacjentów z migreną przewlekłą cierpi na depresję.
Więcej czytaj dziś na: http://www.czest.info/zdrowie