Wczoraj Linie Lotnicze LOT poinformowały o ataku hakerów na swój system teleinformatyczny. W wydanym komunikacie zamieszczonym na profilu FB oraz na stronie internetowej czytaliśmy: Dzisiaj popołudniu LOT stał się przedmiotem ataku teleinformatycznego na naziemne systemy IT. W związku z tym nie możemy przygotowywać planów lotu, a więc samoloty nie mogą wylecieć z Warszawy. Chcemy podkreślić, że nie ma to żadnego wpływu na systemy samolotów – te które znajdują się w powietrzu bezpiecznie, bez najmniejszych zakłóceń kontynuują swoją podróż. Samoloty, które mają wystartować z innych lotnisk i mają przygotowane plany lotów mogą bez problemu wrócić do Warszawy.
Po zamieszczeniu komunikatu internauci zastanawiali się czy aby bazach danych LOT o swoich klientach, w tym o ich kartach płatniczych, adresach czy e-mailach są bezpieczne. Wieczorem LOT uspakajał: Sytuacja po ataku teleinformatycznym została opanowana. Staramy się jak najszybciej przywrócić regularność rejsów. Nasze centrum operacyjne już bez problemu przygotowuje plany rejsów. Postaramy się zapewnić jak największej liczbie pasażerów informację i kontynuację rozpoczętych podróży.
W poniedziałkowy ranek wszystkie samoloty startowały już według rozkładu, w nocy udało się opanować sytuację.
– Dziś od rana rozpoczęliśmy normalny dzień pracy. Na razie nie wiemy, kto stoi za atakiem. Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi służbami odpowiedzialnymi za to, by tę sprawę wyjaśnić – powiedział p.o. rzecznika LOT Adrian Kubicki.
Źródło: ttg.com.pl