- Moja siostra ma dwóch synów w wieku 5 i 10
lat raz 7-letnią córkę. Bardzo niepokoi
mnie to, że szwagier wyraźnie faworyzuje córkę. Dla niej ma najwięcej
cierpliwości, najczęściej ją przytula, prawie wcale nie zwraca jej uwagi, gdy
jest niegrzeczna. Widzi to też moja siostra, ale uważa, że to nic złego, że
tatusiowie zazwyczaj okazują więcej uczucia swoim córkom. Ona stara się to
zrekompensować synom, ale przecież to nie to samo. Jednak moim zdaniem, to źle
wpływa na wzajemne relacje dzieci. Póki są małe, niekoniecznie muszą na to
zwracać uwagę, ale gdy podrosną, chłopcy będą mieć za złe tacie, że inaczej ich
traktuje. Czy to może wpłynąć na nich w dorosłym życiu? - Lena, 35 lat.
Na
pytania Czytelników odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra,
ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: http://czest.info/zdrowie