„Nazywam się Jordan
Belfort. W sezonie, w którym ukończyłem 26 rok życia, zarobiłem 49 milionów
dolarów, co mnie mocno wkurzyło, bo zabrakło mi trzech milionów, żeby mieć
średnią jednego miliona tygodniowo” – tymi słowami Leonardo Di Caprio wita
widzów w tytułowej roli Wilka z Wall Street. Już dziś na
ekranach kin będzie można zobaczyć na co charyzmatyczny biznesmen trwonił swój
majątek.
Wilk z Wall Street to
oparta na autobiografii historia Jordana Belforta, który dorobił się
gigantycznej fortuny inwestując (nie do końca legalnie) na giełdzie. Owładnięty
obsesją pieniądza Belfort swój stres rozładowywał wyszukując coraz nowszych form
cielesnych przyjemności. Mężczyzna prowadził przesadnie wystawne życie – latał
własnym śmigłowcem, jeździł sześcioma luksusowymi autami, pływał 50-metrowym
jachtem, który wcześniej należał do Coco Chanel, jego rachunki za hotel i
prostytutki sięgały 700 tysięcy dolarów. Swój majątek inwestował też w
niekończący się potok wyszukanych afrodyzjaków, każdego dnia dostarczał
organizmowi pożywki z metakwalonów, kokainy i morfiny.
Zapraszamy do
obejrzenia najnowszego spotu filmu: http://youtu.be/SG2Vu3PfC2A