– Od momentu pójścia do przedszkola z moją 4–letnią córką zaczęło dziać się coś dziwnego. Do tej pory bardzo komunikatywna w otoczeniu obcych osób przestała się odzywać. Nastąpiła wyraźna blokada, która dotyczy nie tylko pani przedszkolanki, ale i moich znajomych, z którymi córka miała kontakt, chociaż dość rzadki. Teraz bardzo dziwnie zachowuje się w ich towarzystwie. Nie tylko jest milcząca, ale jakby zawstydzona, wycofana. Jak dotąd byłam z córką tylko u lekarza pierwszego kontaktu, który zasugerował wizytę u specjalisty, by można było stwierdzić, czy córka nie cierpi na mutyzm. Z czym wiąże się ta choroba i czy łatwo ją wyleczyć? - pyta Joanna.
Na pytania Czytelników odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: http://czest.info/zdrowie