- Moja żona nie ma zamiaru zrezygnować
z pracy, chociaż osiągnęła już wiek emerytalny. Mam jednak więcej wolnego
czasu, więcej pieniędzy, które wydaje na własne przyjemności, kosmetyczkę, fryzjera,
ubrania, popołudniowe zajęcia, oszczędza też na wycieczki. Nie podoba mi się,
że nie planuje oszczędności, które można byłoby przeznaczyć dla wnuków.
Zresztą, dla nich ma też mniej czasu, wiekszość pochłaniają jakieś wymyślne
zajęcia. Czy to jest zupełnie normalne zachowanie?
- Dariusz, 61 lat
Na
pytania Czytelników odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz
specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: http://czest.info/zdrowie