W ponad 460 centrach handlowych
w całej Polsce ruszyły właśnie letnie wyprzedaże. Ceny spadają także w blisko
200 sklepach Galerii Jurajskiej. W niektórych nawet do -70%
Czerwiec przynosi nie tylko wyższe
temperatury powietrza. Podnosi także temperaturę zakupów. Wszystko za sprawą
letnich wyprzedaży, które właśnie ruszyły w całym kraju. Te z roku na rok
zyskują na popularności. Już dziś aż 62% Polaków deklaruje, że robi zakupy w
czasie sezonowych obniżek - wynika z raportu KPMG.
Już 58% z nas w tym czasie wybiera się
co centrum handlowego po kosmetyki, 53% po ubrania i bieliznę, a 50% po sprzęt
AGD i elektronikę. Kupujemy także buty (45%) i biżuterię (25%). Ile
wydajemy? Aż 29% Polaków powyżej 300 zł,
45% w przedziale od 150 do 300 - czytamy w raporcie.
- Polacy
pokochali wyprzedaże. Podchodzimy już do nich bez kompleksów. Co więcej,
rozumiemy ich mechanizm. W efekcie, potrafimy czekać nawet kilka miesięcy, aż
upatrzone w sklepie rzeczy pojawią się w nowych, zdecydowanie niższych cenach
- mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor
marketingu Galerii Jurajskiej.
Te ostatnie właśnie zaczęły spadać. W
sklepach znajdziemy dziś przeceny zaczynające się od -20% i sięgające -70%. W
niektórych sklepach nawet do - 80%. Nie brakuje także innych form promocji, np.
rabatów za zakup dwóch rzeczy czy specjalnych ofert dla stałych klientów.
- Wyprzedaże
z roku na rok są coraz intensywniejsze. Jeszcze kilka lat temu na spadki rzędu
-50% czy -70% trzeba było poczekać kilka tygodni, a nawet do końca wyprzedaży.
Dziś trafiają się one już na otwarcie sezonu wyprzedażowego w pierwszych dniach
przecen - mówi przedstawicielka Jurajskiej.
Efekt - wyprzedaże trwają krócej! - Niższe ceny na początku wyprzedaży mają
zachęcić klientów do szybszych zakupów. Polityka wielu marek zakłada dziś
bowiem krótkie, acz konkretne wyprzedaże. Te
w tym roku potrwają najpewniej do końca lipca lub początku
sierpnia. Możliwe, że w częściej sklepów
szybciej się skończą. Trzeba się więc spieszyć z zakupami - mówi.
Skąd ten pośpiech? - Marki
wprowadzają w ciągu roku coraz więcej kolekcji. Towar, który obecnie jest w
sklepach, musi więc zrobić miejsce m.in. dla kolekcji między sezonowych, w tym
przypadku letnich. Tego typu ofertę ma coraz więcej np. polskich i
zagranicznych sieci odzieżowych - wyjaśnia Violetta Dziubin-Łuszczyk.
Nic więc dziwnego, że handlowcy coraz
częściej sugerują klientom, aby przygotować się do wyprzedaży. Co warto
wiedzieć? Eksperci radzą, aby przed
wizytą w galerii handlowej, sprawdzić, z jakimi przecenami mamy do czynienia. W
tym celu warto odwiedzić strony internetowe sklepów, a także stronę centrum
handlowego.
Okres wyprzedaży to także dobry moment,
żeby zapisać się do newsletterów różnych marek, a także pobrać aplikacje
zakupowe. Za ich pośrednictwem można liczyć na dodatkowe bonifikaty i promocje,
zarezerwowane tylko dla subskrybentów i posiadaczy appek.
Warto także zaplanować sam shopping. - Paradoksalnie do wyprzedaży powinniśmy się
przygotować na miesiąc przed spadkiem
cen. Warto wtedy wybrać sobie rzeczy w sklepie, przymierzyć je, a w momencie
spadku cen wpaść tylko i kupić. Oszczędzimy sobie nerwów w przymierzalni i w
kolejce do kasy - radzi Violetta Dziubin-Łuszczyk.
To ważne, bo jak wynika z badań KPMG w
czasie wyprzedaży aż 35% Polaków robi nieplanowane zakupy, które odbijają się
na kieszeni. Z tego też powodu, jak radzą eksperci, warto sprawdzić politykę
zwrotów w sklepach, w których kupujemy.
- Część
z rzeczy kupionych na wyprzedażach, zwłaszcza pod wpływem impulsu, wraca do
sklepów. Dlatego należy pytać przy zakupie, jakie są warunki zwrotu, ile mamy
dni, w jakich sklepach możemy to zrobić oraz w jaki sposób zwracane są
pieniądze. Te nie zawsze bowiem trafiają z powrotem na konto. W części sklepów
otrzymuje się je np. na karcie zakupowej - przestrzega przedstawicielka
Jurajskiej.
Głowę powinny zaprzątać jednak nie
tylko same zakupy, ale także dojazd do nich. Początek sezonu letnich wyprzedaży
oznacza często wzmożony ruch do centrum handlowego, a co za tym idzie korki i
dłuższe czekanie na wjazd na parking. - Stres
można jednak ominąć - mówi Dziubin-Łuszczyk.
- W
Galerii Jurajskiej klient może pobrać specjalną aplikację, przy pomocy, które
sprawdza ilość dostępnych miejsc parkingowych. W ten sposób może wybrać się na
zakupy o takiej porze, kiedy w galerii jest najmniej osób. Te sama aplikacja
pozwala także na odszukanie samochodu na parkingu, jeśli w ferworze zakupów
zapomnimy, gdzie zostawiliśmy auto - wyjaśnia.
A podczas wyprzedaży łatwo o
rozkojarzenie. Tym bardziej, że aż dla
75% Polaków głównym motywem zakupów na wyprzedażach wciąż jest cena, spadająca
cena.