Najważniejsze niewidoczne dla oczu
Już od początku grudnia dzieci wypatrują Mikołaja i prezentów. To magiczny czas, kiedy obdarowywanie prezentami ma dla dzieci ogromne znaczenie. A jeżeli dorośli mogą dodać do tego uśmiech, szczerość i miłość to magiczny wymiar świąt pozostaje w sercach na długi czas.
Od 12 lat, dzięki imprezie charytatywnej „Mikołaj z ulicy Krakowskiej” inicjowanej przez Fundację Chrześcijańską „Adullam”, dzieci z częstochowskich placówek opiekuńczo-wychowawczych i szkół radośnie rozpoczynają grudzień.
Co tak naprawdę dzieje się przed Świętami? Planowanie zakupów, gonitwa, dużo zamieszania i stresu. Jednak w tym gąszczu działań kryją się małe, ciche marzenia dzieci. W listach do Mikołaja wypisują prośby o różnego rodzaju prezenty. Oprócz lalek, robotów, klocków i książek najważniejsze jest pragnienie bycia zauważonym, wysłuchanym i kochanym. W tym roku w spektaklu pt. „Mały książę“ dzieci i młodzież uczestniczący w zajęciach świetlicy „Życie poza szkołą“ poszukają odpowiedzi na pytanie, czym jest Szczęście, Przyjaźń czy Szacunek? Kim jest Mały Książę? Czy to opowieść kierowana bardziej do dzieci czy do dorosłych? Jedno możemy stwierdzić na pewno – w opowieści Małego Księcia ukryta jest uniwersalna prawda o życiu.
Tegoroczny występ dzieci ze świetlicy „Życie poza szkołą” został przygotowany przy wsparciu artystycznym Barbary Tryby, Arkadiusza Kluby oraz pomocy pracowników i wolontariuszy Fundacji. To ogromne szczęście mieć wokół siebie osoby, które bezinteresownie dzielą się swoją wiedzą i umiejętnościami. Zarówno podczas przygotowań, przedstawienia, a także każdego dnia przebywamy wśród różnych ludzi - są wśród nich dzieci i dorośli, chodzący na własnych nogach i jeżdżący na wózkach, wysocy i niscy, ci którzy wolą mówić i ci którzy wolą słuchać - i każdy z nas jest tak samo ważny.
Finałem przygotowań będzie przedstawienie, które odbędzie się 3 grudnia 2018 roku o godzinie 17.00 w Filharmonii Częstochowskiej im. Bronisława Hubermana. Patronat honorowy objął prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
„Mikołaj z ulicy Krakowskiej” z roku na rok zmienia swą formułę, rozrasta się pod względem aranżacyjnym, także jeżeli chodzi o ilość przygotowywanych paczek. Jest to możliwe dzięki zaangażowaniu wielu partnerów i darczyńców, którym przyświeca ten sam cel – uśmiech i radość obdarowywanych dzieci.